Brama - Ireneusz Milej

Czytałem tę powieść ze wzruszeniem i podziwem. Obudziła we mnie emocje, ponieważ pogmatwane losy narratora są w pewnym symbolicznym sensie i naszymi losami, a moralność uciekiniera czy pielgrzyma też nie jest mi obca...
(Andrzej Zaniewski)

    ...Zatrzasnąłem okno aż szyby zagrały i we mnie zagrało to co zwykle. Nie słyszeli. Tylko tyle mogłem zrobić. Zrezygnowałem z krzyku.
   Był daremny. Nie miałem innego wyjścia, jak tylko wetknąć głębiej korek i odstawić wodny roztwór gniewu w bezpieczne miejsce, z dala od dzieci, razem z pudłem prochu, kilkoma kostkami trotylu i przewiązaną sparciałym sznurem garścią listów. Nie słyszeli. Odroczenie wybuchu wściekłej nienawiści stało się faktem.