Brak produktów
Podane ceny są cenami brutto
Nowy produkt
Wyd. I, s. 132, format 137 x 210 mm, oprawa kartonowa matowa.
Dostępna
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Paweł Rajmund Wojciechowski (ur. 1976 r., w Warszawie). Od 1989 r. zajmuje się twórczością poetycką. Cisza jest w moim życiu to pierwszy wydany tomik wierszy w dorobku artystycznym autora. Wcześniej napisany zbiór Oczy w kolorze nocy (2001 r.) czeka na publikację. W portalach i czasopismach branżowych ukazują się także eseje autora na temat rozwoju osobistego i zawodowego.
Prywatnie żeglarz morski i śródlądowy. Członek wyprawy morskiej Tromso-Gdynia, przebiegający wzdłuż Półwyspu Skandynawskiego – trasa jednego z jej etapów wiodła poza Kręgiem Polarnym. Autor zaangażowany w przedsięwzięcia doradztwa i wsparcia zawodowego. Pracował z osobami z niepełnosprawnością psychiczną i społeczną oraz osobami niesłyszącymi. Brał udział a Aktion Mench w ramach Akademii Integracji Społecznej. W projekcie współtworzonym przez Towarzystwo Amicus i Fundację Humanites prowadził konsultacje na temat aktywnych technik nauczania dla nauczycieli warszawskich.
Absolwent WSUiB w Warszawie, Studiów Podyplomowych na Politechnice Warszawskiej oraz Akademii TROP (Trening Rozwoju Organizacji Przyszłości). Certyfikowany trener TROP.
Członek Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza
Cisza jest w moim życiu
Karolinie Iwanowskiej
Cisza – jest w filiżance mocnej herbaty,
Którą popijam czerwcowym wieczorem
I w Twoich oczach z błękitu lata,
Gdy patrzysz na mnie trzymając kieliszek.
I w twoim śmiechu – słyszysz ile ciszy?
Tak jakby pomiędzy słowami,
Nikt nie mógł jej do końca zliczyć
Jakby była tylko między nami.
I gdy tak sobie siedzę z fajką
Nocny oddech pykając do świtu,
Cisza – jest w moim życiu,
Jak okruchy błękitu.
Słowików noc doskonała za domem.
Lekką wystarczy unieść zasłonę,
I zgasić płomyk na stole, w mieszkaniu.
W ciszy – tylko one grają.
Za kominami, gdzie psy zaspały
Jest nasza polana, a na niej cisza.
Widzę jak czekasz na śpiew zza księżyca
Nocy czerwcowa obdarzasz nas graniem,
Okruchy ciszy są teraz jak taniec!
Twoja sukienka ma kolor nieba,
„U jubilera” utkane w niej gwiazdy,
Patrzę jak płynie ten jedwab nad nami;
Rozdajesz zachwyt – bez przytulenia
A przytulenie ogarnia nas samo.
Tylko w tej ciszy bym pragnął zniknąć,
Jak w kolorowym dymie na niebie,
Kiedy słońca dawno już blasku,
Nie widział nikt i nikt o nim nie wie.
Cisza – jest w moim życiu,
Kiedy po niebie, blask oczu twoich,
Splata się z moim przeznaczeniem,
Na małej polanie, za naszym domem.
Warszawa, 2011
Na razie nie dodano żadnej recenzji.