Brak produktów
Podane ceny są cenami brutto
Nowy produkt
Wyd. I, s. 33, format 175 x 125 mm, oprawa kartonowa lakierowana.
Dostępna
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Poezja od zawsze była obecna w życiu Jolanty Sak, a za swoje wiersze została wyróżniona drukiem między innymi w następujących konkursach:
- XXI Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
- XXVI Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Władysława Broniewskiego - O liść dębu
- XXII Ogólnopolski Konkurs poetycki im. Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
- XIII Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. C. K. Norwida
- I Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Hugona Kołłątaja
MOJA MAMA
mama jest najodważniejszą ze wszystkich
znanych mi kobiet
żadna tam matka-Polka
po prostu zwyczajna siłaczka
teraz nawet częściej się uśmiecha
trochę gorzej słyszy
rozmowa z nią bywa trudna ale
bez tych rozmów nie można żyć
moja mama mówi, że nie było tak jak było
a ja zgadzam się z nią i pilnuję,
żeby wzięła wszystkie lekarstwa
robi czasem na drutach ale bolą ją oczy
dotykam jej drżących dłoni
i czuję trzepot skrzydeł motylich
moja mama jest najodważniejszą ze wszystkich
znanych mi kobiet
nie boi się kochać z całych sił
MIGAWKI
cięcie
cięcie
nie jest to pierwsze
nie jest ostatnie
każde jednak równie ważne
jakieś migawki
kuchnia
wylana pomidorowa
elementarz
chwila bez prądu
jednak nie ciemność jeszcze
a raczej półmrok
w którym wszystko jest możliwe
cięcie
scena bez aktorów
miska
pies
znajome twarze
prześwietlone
myślę, że to złe światło
lub niewprawna dłoń operatora
Gdyby coś kiedyś - Jolanta Sak
Wspaniale napisany tomik wierszy. Autorka Jolanta Sak ma wyjątkowy dar postrzegania i opisywania. Często w swojej twórczości pozostawia czytelnikowi możliwość dopowiedzenia własnych przeżyć i przemyśleń związanych z życiem codziennym. Wydaje się że za każdym razem podczas czytania wiersze takie jak: sen, bezsilność, kondukt, poranek, dzień szczęśliwy, ulegają mutacji i przemianie.
A może to wszystko przez rozmowę Autorki z wiatrem ?
Cudowne przeżycie….. polecam…
Gdyby Autorka coś kiedyś jeszcze…… to bardzo chętnie przeczytam.
moje uwagi
Z zaciekawieniem sięgnęłam po tomik „Gdyby coś kiedyś” Jolanty Sak. Po przeczytaniu, moja ciekawość co do dalszej twórczości pani Jolanty znacząco wzrosła. Wiersze „opowiadają” o różnych zdarzeniach, w których uczestniczyła sama Autorka bądź o nich – parafrazując - gdzieś tam kiedyś słyszała. Mam odczucie, że czytelnik od pierwszego wersu wchodzi w opisywaną sytuację, ma świadomość jej wagi i znaczenia, nie musi głowić się nad myślą „co autorka chciała powiedzieć”, ale te wiersze, choć „opowiadające”, bynajmniej nie są przegadane – trudno byłoby znaleźć niepotrzebne słowo. Nie jest łatwo pisać prosto, a jednocześnie zostawiać czytelnikowi spory margines na odbiór sterowany własnym doświadczeniem i wrażliwością. A to się Pani Joli udało. Choćby wiersz zatytułowany „Jutro”:
/…/
chciał coś ważnego powiedzieć jeszcze
jestem przekonana, że to było coś ważnego
jutro powie
będzie dużo czasu na rozmowę
/…/
kto mógł przypuszczać, że jutra nie będzie
Kto z nas nie przeżył takiej sytuacji, i czy nieustannie ją wspominając, za każdym razem nie interpretuje jej inaczej? I czy można żal po takiej niedokończonej rozmowie wyrazić równie silnie i zarazem tak lapidarnie?
Gratuluję i czekam na kolejne tomiki!
Maria Biel-Pająkowa
Gdybyś coś kiedyś - Jolanta Sak
Wreszcie coś bez górnolotnych wersów zrozumiałych jedynie dla osób będących w sytuacjach skrajnych.
„Proza życia w poezji”, nie sposób wybrać najlepszy wiersz.
Są świetne, w punkt i czasem bolą. Wszystko takie prawdziwe.
Życzliwy
Gdybyś coś kiedyś - Jolanta Sak
Jolanta Sak dostała już przynajmniej piec nagród na konkursach poezji. Wiersze jej pisane są z punktu widzenia zwykłego człowieka, działającego w codziennych a nie "wstrząsających" okolicznościach. Już samo to odróżnia jej wiersze od dużej ilości poezji która dotyczy właśnie sytuacji niezwykłych. Czytelnik lub czytelniczka odnajduje siebie bardzo łatwo na miejscu autorki, rozumie jej przeżycia i to co chciała powiedzieć.
Jolanta Sak mieszka w Choczni kolo Wadowic. Być może nie jest to przypadek ze jej wiersze przypominają poezje Janiny Brzostowskiej - tez urodzonej wadowiczanki. To samo ludzki i zwyczajne podejście zarówno do sytuacji opisywanych jak i do czytelnika. Genius loci ?
Witold Brostow
Denton, Teksas