Brak produktów
Podane ceny są cenami brutto
Nowy produkt
Wydanie I, s. 154, format 120 x 170 mm, oprawa twarda lakier.
Dostępna
Ostatnie egzemplarze!
Data dostępności:
Poezje wybrane Wojciecha Łęckiego to 342 pozycja wydana w serii „Biblioteka Poetów”.
Pierwszy tomik serii zawierającej najcelniejsze utwory poetów polskich i obcych ukazał się pięćdziesiąt lat temu.
Od 1967 roku Czytelnicy LSW-owskiej BP zapoznają się z twórczością poetów reprezentujących różne szkoły, kierunki i style.
Publikujemy w niej, często po raz pierwszy w Polsce, między innymi lirykę najwybitniejszych twórców z całego świata.
W „Bibliotece Poetów” poza zbiorkami twórczości indywidualnej prezentujemy antologie, np. poezji legionowej, miłosnej czy religijnej.
Niebieskie adresy
Poeci nie lubią spotkań z czytelnikami cudzych
wierszy. Nie ma nic przyjemnego w uświadamianiu
sobie, że wszystko już było. W uświadamianiu
kogoś, że powinien widzieć nie to i nie tamto,
co widzi, co widział i co jeszcze zobaczy. I że
ze wszystkim nie tak, nie tak, jak chcieliby poeci.
I ten wewnętrzny przymus dobierania słów
do sytuacji... Nie pytajcie ich nigdy,
skąd się biorą wiersze. Tylko absurdalnymi
wyrokami śmierci, wydanymi na siebie,
udaje się im niekiedy dolecieć do jakiejś tajemnicy,
do jakiegoś nieba, którego nieistnienia
nawet się nie domyślali. Umierają dość często
przed śmiercią lub pisują wiersze-donosy
na życie, które szczerzy się do nich
każdą niedomknietą godziną-szufladą.
W domu bywają nierzadko cyniczni albo nieobecni.
Albo bywają daleko. Przechodzą obok życia
na rauszu, dziwiąc się, że istnieje coś takiego
jak rzeczywistość i że w niej rodzą się dzieci zamiast
wierszy. Czas leniwie przecieka im przez palce,
ale za to boleśnie. Pośród nieustannych rozczarowań,
w dostarczaniu których są większymi mistrzami
niż w poezji, opędzają się od brzęczenia kolejnych
dni. Giną od niespodziewanego ukłucia żądłem
niewyparzonej chwili. Nigdy nie wiedzą,
skąd nadciąga ich zmierzch.
Poeci namiętnie uprawiają czarnowidztwo.
Pewnie dlatego nawet czytelnicy, których każdy
tom wierszy wprawia w zakłopotanie, usiłują
sprowadzić ich na ziemię w okrągłe rocznice śmierci.
Są to próby z góry skazane na niepowodzenie.
Niebieskie adresy wydają się nieskończenie fałszywe.
Płock 2007
Brzemię
upadał
wołali chodź do nas
upadał
skandowali sto lat
upadał sam
a podnosił wszystkich
umierał
wtedy przyszli
był dla nich
a oni dla siebie
sądzili go nie sądzili
że będzie miarą
Magda
Wierne, głębokie i mocne. Autor zobaczył w miasteczku więcej ode mnie.
Magda
Wierne, głębokie i mocne. Autor zobaczył w miasteczku więcej ode mnie.
Poezje wybrane Wojciech Łęcki
Napisane bez wysiłku - tak jak lubię.Kobiety powinny przeczytać ze wzgledu na męski (nieszowinistyczny) punkt widzenia, a mężczyzni żeby coś zrozumieć.
Dobra poezja Wojciecha Łęckiego
Jestem nauczycielką j. polskiego. Przez przypadek, na spotkaniu autorskim, kupiłam książkę Wojciecha Łęckiego. Nie miałam takiego zamiaru. A teraz nie żałuję. Bardzo dobre i mądre wiersze. Jest liryzm, ironia, rzadziej humor i... sporo filozofii. Autor nie żyje w szklanej kuli z zamkniętymi oczyma. Dużo wie, dużo widzi i umie to ubrać w słowa. Tyle po pobieżnej lekturze.
M. Michalak